27 listopada Wspólnota Odnowy w Duchu Św. „Dobry Pasterz”, działająca przy Bazylice w Bielsku Podlaskim świętowała 27 rocznicę swojego powstania. Było to historyczne wydarzenie, gdyż grupa była pierwszą wspólnotą Odnowy w Duchu Św. w Diecezji Drohiczyńskiej. Pod czujnym okiem Ks. Ludwika – ówczesnego Proboszcza – nabierała kształtów i urosła. Teraz we współpracy z ks. Dziekanem Kazimierzem przynosi plon w postaci różnych posług w parafii i diecezji.
Eucharystia była szczególną okazją, by modlić się za wszystkich obecnych członków wspólnoty; tych, którzy z różnych powodów, najczęściej zdrowotnych nie mogli być; sympatyków wspólnoty i tych, którzy jeszcze będą.
Ale była to też szczególna okazja, by modlitwą podziękować tym, którzy tę wspólnotę tworzyli, a którzy pasą się już na niebieskich pastwiskach, a przewodzi im sam Dobry Pasterz – Bóg.
Zrodziła się taka myśl, potrzeba serca, żeby ich wszystkich wymienić z imienia i nazwiska. Odeszło do Pana już 18 osób.
Po Eucharystii i uwielbieniu Boga w Trójcy Jedynego w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu wszyscy udali się do salek, by w czasie agapy powspominać, dać świadectwo lub po prostu porozmawiać i ucieszyć się sobą. Honorowymi gośćmi byli: Ks. Dziekan Kazimierz Siekierko, ks. Prałat Ludwik Olszewski, Ks. Tomasz Łapiński, Ks. Paweł Solka – obecny opiekun wspólnoty oraz Siostry Dominikanki Misjonarki Jezusa i Maryi w osobach S. Stanisławy, S. Małgorzaty i S. Anastazji.
„Na początku nic mi się nie podobało (…), ale S. Katarzyna powiedziała: –Mniej rozumu, więcej serca” – wspominała Halinka Tulin (23 lata we wspólnocie). „Żałuję, że tak późno trafiłem do wspólnoty, bo wcześniej moje życie niewiele miło wspólnego z kościołem. 45 min Mszy Św. to bardzo mało, aby żyć Ewangelią” – mówił Witek (15 lat we wspólnocie. „Kiedyś miałam Pismo Św., ale wyjmowałam je tylko w czasie kolędy, teraz czytam Słowo Boże i żyję nim” – wspominała Tereska (23 lata we wspólnocie). „Chodziłam do Kościoła w niedziele i myślałam, że wszystko jest w porządku. Teraz dzięki komentarzom ks. Pawła rozumiem Słowo Boże i chcę nim żyć” – dzieliła się Renatka, która jest we wspólnocie kilka lat.
Takie i inne refleksje skłaniają do podsumowania, że wspólnota prowadzi nas do głównego celu życia każdego z nas – do świętości. Jesteśmy wdzięczni Dobremu Pasterzowi za prowadzenie nas już przez 27 lat!
Renata Wróblewska